27.06.2005 :: 10:09
Totalny brak entuzjazmu Nadal siedze i nie robie nic, no przewalam sie z kata w kat usiluje zajac czyms mysli ale i tak caly czas powraca koszmarna wizja - oblana matura. Zeby oczywiscie nudno nei bylo dostaje takich bolow zoladka, ze gwiadki migaja mi przed oczmi. Co jeszcze... terapia zagłuszania mrocznych mysli muzyka poskutkowala tylko tym, ze chyba rozpieprzylam kolumne... glosnik mi charczy. Kurwa co ja teraz z tym zrobie? Uciekam zaraz przypuszczam szturm na moja stra szkolę, by sie wreszcie czegos dowiedziec. Do boju Maturzytsci! No i jeszcze buziaki dla Kijo, ktora przezywa teraz to co ja i dla tych wszystkich, ktrzy wspieraja mnie na duchu odwiedzajac ten marny blog.