24.06.2005 :: 09:22
... Tak oto wczoraj ulpynal mi dzien, w otoczeniu zapachu jasminu. Tak pieknie wyglada Park Szczytnicki przypruszony biel±. I pewne osoby maja mnie juz dosc po dniu wczorajszym. Coz maja mnie tylko jedna, beda musieli sie przyzwyczaic... A dzisiaj snilo mi sie, ze objadalam sie czekolada. Obudzilam siê i chcialam isc i znowu to zrobic... Irracjonalne, przeciez mialam pusciutki zoladek. Boze... moja psychika rozpada sie do reszty. Dzisiaj postroili siê i poszli sobie, znowu zostawiajac mnie tylko w towarzystwie scian. Znow mam ochote plakac... a znow bede sie usmiechac i udawac, ze wszystko jest wspaniale i cudowne, znow bede odpowiadac wylewnie jak poszla mi matura i gdzie sie wybieram. Jakby to kogo rzeczywiscie obchodzilo... Dzisiaj swietego Jana, moj dzidek ma na imie Jan... Boze... czemu Ci wszyscy ludzie widza tylko to co chca widziec...?