ailene - komentarze


Buuuu z wieczorku z A. nici, a zapowiadalo sie tak fajnie... Szkoda, trzeba to bedzie na kiedys przelozyc. Wybacz mi Agus, obiecuje, że nastepnym razem juz nikt nam nie przeszkodzi... obejrzec film, oczywiscie.
Udało mi sie spełnic jedno z noworocznych postanowien. Chociaż tak wlasciwie to nie mi, bo je dostalam. Podziekowania dla pewniej osobki. Tylko tak mi troche glupio cos dostawac za friko...
A propos filmow to nadal jestem pod wrazeniem wczorajszego. Chyba powinnam przestac ogladac, bo zbyt mocno je przezywam. Ostatnim razem kiedy, nie moglam spac, bo wciaz mialam pewne sceny przed oczyma, to bylo wtedy, jak na ekrany weszly "Stygmaty". Przez pol nocy przewracalam sie z boku na bok, a gdy juz udalo mi sie przysnac to zaczynaly sie snic jakies glupoty, po ktorych budzilam sie niemal z krzykiem. Wczorajaszy obraz smierci kobiety, na skutek oblania wrzatkiem stanel mi przed oczyma i do teraz to widze. Nie bylo tam krwi, czy zmasakrowanego ciala. Jednak bylo to ukazane w sposob tak przejmujacy, tak niesamowicie oddzialujacy na widza... z jednej strony przepiekna sceneria, swietna dekoracja, a z drugiej tragiczna smierc i traumatyczne przezycia malego dziecka, obarczonego wina o smierc matki. Dla mnie to bylo cos starsznego... Osobom slabym psychiczne stanowczo odredzam "Księgę Diny". Mi chyba pozostala blizna na psychice... A moze jestem prewrażliwiona...?
Film warto zobaczyc, bo jest naprawde dobry. Wartosciowy... mila odmiana po hollywoodzkich gownach. Świetna gra aktorów, genialna muzyka i co najważniejsze nietuzinkowa fabula.
Rany... moj pamietnik bardziej przypomina zeszyt od polskiego. Opisuje swoje przezycia i przechodzę do podsumowania calosci... To juz chyba zboczenie...


Imię:


Wyświetlaj emotikony w komentarzu

Lista emotikonów


Tak napisali inni:
23.01.2005 :: 15:28 :: awc132.neoplus.adsl.tpnet.pl

kijo

Tiak ja lubie ambitne filmy, ale w moim przypadku zawsze rycze, nawet jeżeli nie ma nic okropnie smutnego... Ja uwielbiam fantastykę przygodę i anime wszelkiej maści więc ambitne filmy, to tylko jak się zdarzy. Zresztą niektóre hollywoodzkie gówna też są o czyś przykład << ostatni samurai >> tak tak ryczałam jak bóbr. Też mam srpasowaną przez to psychikę, ale co tam... Zresztą czy bobry płaczą??!! No nie ważne dziex za wpis. O jeszcze jeden ambitny horror sobie przypomniałam. Ring w wydaniu japońskim, Tydzień bez snu, idealne jak ktoś szykuje się do egzaminu, bez kawy bez uzależnienia.. BRRR BUZIAKI!!!
23.01.2005 :: 15:27 :: awc132.neoplus.adsl.tpnet.pl

kijo

Tiak ja lubie ambitne filmy, ale w moim przypadku zawsze rycze, nawet jeżeli nie ma nic okropnie smutnego... Ja uwielbiam fantastykę przygodę i anime wszelkiej maści więc ambitne filmy, to tylko jak się zdaży. Zresztą niektóre hollywoodzkie gówne też są o czyś przykład
Talk.pl :: Wróć