ailene - komentarze |
Koszmarny dzień... gdyby nie nowe pantofle i film obejrzany z A. to bym chyba zrobiła sobie krzywde. W dodatku jeszcze moja najukochańsza siostrzyczka zgubiła mi nowy kolczyk... Miałam go na sobie dwa razy... oszczedności poszły w śmietnik. Jeszce na domiar złego, zostałam wzięta do tablicy na matmie. Tradycyjnie nic nie umiałam. Czułam się jak wielka końska mucha, z metalicznym połyskiem, rozpłaszczona na śnieżnobiałej ścianie. I te dziesiątki par oczu wpatrujących się w moją niewiedzę... Horror... Jednak... kolczyki i matma to głupstwo... zapomniał o mnie, a to boli. Zorientował się, gdy nie spotkał mnie na gg, gdzie zwykle jestem. Tylko czemu tak poźno... Nie napisze do niego. Mam zły dzień, rzucam kurwami na prawo i lewo i nie zamierzam pojśc od razu na ugodę. Niech sobie uświadomi co czułam, gdy nie dawał najmniejszego znaku życia. |
|
Tak napisali inni: |
Talk.pl :: Wróć |